pomnik
- nelapiwko
- 30 sie 2022
- 1 minut(y) czytania
30/08/2022
Cyncynat siedzi w swojej celi
Ołówek skrócił się o jedną trzecią
Nie umiem pisać
Ale wyczuwając jakimś podstępnym zmysłem
Jak się składa słowa
I co trzeba zrobić
A Horacy siedzi
Buduje swój pomnik
Dumni na papierze
exegi monumentum
Kto stworzy tego zaprzeczenie?
Nie wybuduję pomnika.
Nie nauczę się pisać.
Pisać będę, co czuję.
Czuć będę, co piszę.
jebać pomniki
skrzypki za dnia
czyli dawka rozszerzonego polskiego (nota od autora)
O co chodzi? Już tłumaczę :)
Cyncynat jest postacią z książki Vladimira Nabokova (tak, tego od Lolity) Zaproszenie na egzekucję (1938 rok, Berlin). Przytoczony fragment (Ołówek skrócił się o jedną trzecią [...]) postać pisze w akcie zwierzenia — chce wyrazić coś, ale nie potrafi tego ubrać w słowa; nie potrafi pisać. Sądzę, że każdy z wierszy, w każdym razie moich, powstaje jako próba wyrażenia czegoś — sama czasem nie wiem czego — dlatego mówię, że jak Cyncynat nie nauczę się pisać. Może uda mi się zawrzeć w tych licznych słowach sceny mojego życia, a może nie.
Natomiast Horacy (wielkim poetą był) był rzymskim poetą, który utworzył nurt horacjanizmu i motywu literackiego pt. exegi monumentum (tj. zbudowałem sobie pomnik). Poeta używa alegorycznego obrazu pomnika, jako swojej twórczości — pisząc, wybudował swój pomnik. Ja nie wiem, czy moja twórczość ma sens; czy nie zatonie w tej nawałnicy innych; czy w ogóle coś z niej zostanie. Nie wiem. I to jest w porządku. W tym wierszu chciałam pokazać, że nie interesuje mnie, czy to, co robię, ma sens. Nie piszę dla poklasku, dla pieniędzy, dla sławy (owszem, miło być uznanym, ale to nie jest motywacja). Nie obchodzi mnie, czy wybuduje swój pomnik.
Ja buduję siebie.
コメント